Niniejszy blog jest generalnie o moich zainteresowaniach,
czyli literaturze, muzyce i filmach. Skupiam się głównie na recenzjach książek
i filmów, zamieszczam zestawienia książkowych premier, czasem skrobię też jakieś luźne przemyślenia na inne tematy niekoniecznie związane z kinem czy książkami. Recenzje są subiektywne, pisane od serca – głównie sama wybieram tytuły, które czytam/oglądam, nie waham się ich ostro krytykować czy też chwalić. Trochę wyłazi ze mnie wykształcenie (kłania się polonistka po dziennikarstwie i filmoznawstwie), ale ten blog to nie jest miejsce na teksty analityczno-krytyczne, lecz na wyrażenie mojej opinii na temat przeczytanych/obejrzanych dzieł. Chcę polecać literaturę i kino ciekawe, warte uwagi – zarówno dobre, jak i złe.
Bloga założyłam w sumie z jednego powodu – ponieważ
lubię pisać. Po prostu. Pisanie jest dla mnie czystą przyjemnością, przychodzi
mi bardzo łatwo i szybko, jest dla mnie niemal tak naturalne jak oddychanie. Pasję do skrobania odkryłam
w sobie w gimnazjum, kiedy panowała moda na tworzenie fanfiction (lata 2009/2010,
tak mniej więcej); kumpela z klasy coś tam pisała, dała mi do przeczytania, ja
to pochwaliłam, a ona namówiła mnie, żebym też zaczęła pisać. No i zaczęłam.
Jak to wygląda teraz? Piszę cały czas i nie zamierzam przestawać. Na razie dobrze czuję się w roli recenzenta książkowego/filmowego tu na blogu oraz dziennikarza – przez ponad trzy lata współpracowałam z dziennikiem internetowym Japonia-Online – a także copywritera. Co do jednego mam pewność: nieważne, jak potoczy się moje życie i dokąd mnie poniesie, chcę pisać dalej.
Jak to wygląda teraz? Piszę cały czas i nie zamierzam przestawać. Na razie dobrze czuję się w roli recenzenta książkowego/filmowego tu na blogu oraz dziennikarza – przez ponad trzy lata współpracowałam z dziennikiem internetowym Japonia-Online – a także copywritera. Co do jednego mam pewność: nieważne, jak potoczy się moje życie i dokąd mnie poniesie, chcę pisać dalej.
Jeśli podoba Ci się to, co tu czytasz, albo wręcz przeciwnie – uważasz,
że powinno się zakazać publikowania takich wypocin, to nie wahaj się informować
mnie o tym w komentarzu. Przyjmę wszystko – wazelinę, groźby, krytykę – byle
szczerze.
Informuję również, iż zgodnie z ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. zastrzegam sobie prawo do niekopiowania i wykorzystywania tekstów mojego autorstwa, zdjęć z nieoznaczonych źródeł (pochodzących z darmowych banków zdjęć), a także zdjęć opatrzonych adresem bloga.
Informuję również, iż zgodnie z ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. zastrzegam sobie prawo do niekopiowania i wykorzystywania tekstów mojego autorstwa, zdjęć z nieoznaczonych źródeł (pochodzących z darmowych banków zdjęć), a także zdjęć opatrzonych adresem bloga.
Blog powstał dnia 6 sierpnia 2014 r. (zapisuję na wypadek, gdyby przyszło mi
obchodzić jakieś rocznice czy cuś)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz