W dzieciństwie każdy z nas lubił słuchać bajek na dobranoc. Przenosić się
do świata magicznych opowieści, w których dobro zwycięża zło, a dzięki
bohaterom dziecko poznaje prawdy i mądrości życiowe. Z czasem jednak przychodzi
moment, gdy pragniemy wysłuchać czegoś zupełnie innego – historii strasznych i
budzących grozę. Co jednak, gdy okaże się, że straszne bajki mają w sobie coś
prawdziwego?
Ransom Riggs Osobliwy
dom pani Peregrine, tytuł
oryginalny:
Miss Peregrine’s Home for Peculiar Children,
tłumaczenie: Małgorzata
Hesko-Kołodzińska,
stron 400, Wydawnictwo Media Rodzina, 2012 |
Szesnastoletni Jacob pogodził się z tym, że jego życie nie będzie należało
do ekscytujących. Tymczasem od zawsze chciał zostać odkrywcą, wyrwać się z
otaczającej go rutyny i podróżować po nieznanych światach. Pragnienie przygody
zaszczepił w nim dziadek Portman i jego intrygujące opowieści – o wojnie, żydowskim
pochodzeniu, ucieczce, tajemniczym sierocińcu położonym na odciętej od świata
walijskiej wysepce, który zamieszkiwały osobliwe dzieci o niezwykłych
umiejętnościach, oraz… prześladujących go potworach, a na potwierdzenie swoich
słów pokazuje wnukowi liczne fotografie. Z biegiem dorastania Jacob zaczyna
wątpić w prawdziwość tych historii. Wszystko zmienia się, gdy Abraham Portman
umiera w tajemniczych okolicznościach. Jacob postanawia zmierzyć się z opowieściami
dziadka i wyrusza do Walii, by odkryć sekrety drzemiące w dziwnych zdjęciach.