Suzanne Collins Kosogłos, tłumaczenie: Małgorzata Hesko-Kołodzińska/Piotr Budkiewicz, tytuł oryginalny: Mockingjay, stron 376, Wydawnictwo Media Rodzina, 2010 |
Serie książkowe dla młodzieży mają to do siebie, że gdzieś w fabule i
bohaterach starają się przekazać trochę prawdy o świecie i relacjach międzyludzkich. Niektórym autorom udaje ta sztuka, a innym niekoniecznie.
Kosogłos potwierdza, że cała trylogia
Igrzyska Śmierci należy zdecydowanie
do tej pierwszej kategorii.
Na tle pozostałych tomów z serii Kosogłos
wypada rewelacyjnie. To najbardziej dojrzała część z trylogii, choć
jednocześnie najbardziej krwawa. Czytelnik trafia w środek wojny między
rebeliantami a Kapitolem, która jest brutalna i nie szczędzi ofiar po żadnej ze stron
konfliktu. Nic nie jest czarno-białe i nie ma jednoznacznych postaci, a
sprzymierzeńcy okazują się wrogami i na odwrót. Znani bohaterowie przeszli
olbrzymią przemianę, którą wywarły na nich ich własne czyny, a także przeżycia
wojenne, ból, cierpienie, strach o bliskich i okrucieństwo świata, w którym
przyszło im żyć. Padają poważne pytania o to, czy wojna jest miejscem na
współczucie, czy może usprawiedliwić nawet najokrutniejsze traktowanie ludzi i
gdzie leży granica między poświęceniem dla innych a własnym dobrem. Znalezienie
odpowiedzi jest trudne w świecie, w którym nawet bunt jest w dużej mierze
poddany propagandzie rodem z tabloidów.
Katniss Everdeen, wykończona fizycznie i psychicznie po ciężkich
przeżyciach na arenie podczas igrzysk z okazji Ćwierćwiecza Poskromienia, mieszka teraz z matką i siostrą w legendarnym Trzynastym
Dystrykcie, który przetrwał w podziemiach wbrew kłamliwej propagandzie
Kapitolu. Co więcej, to miejsce jest głównym ośrodkiem buntu wszczętego przeciw
dyktatorskiej władzy. Mimo początkowej niechęci dziewczyna zgadza się zostać
Kosogłosem – symbolem rewolucji. W tej wojnie przyjdzie jej się jednak zmierzyć
nie tylko z siłami prezydenta Snowa, ale również z własnymi dylematami moralnymi.
Bo choć zdaje się, że wszyscy rebelianci walczą w tej samej sprawie, to nie
wszyscy kierują się szlachetnymi pobudkami. Jedni pragną wolności, zaś drudzy
władzy, którą może im zapewnić nie tyle Katniss, co zniszczenie Snowa. Dokonanie
wyboru, kto jest prawdziwym wrogiem, a kto przyjacielem, będzie najtrudniejszym
zadaniem, z jakim zmierzy się Kosogłos.
Suzanne Collins stworzyła niezwykłą serię. Trzymająca w napięciu fabuła,
zaskakujące zwroty akcji, niebanalni bohaterowie i ostra satyra na świat
celebrytów składają się na całość o antywojennym przekazie. Zakończenie i
szokuje, i nie – osobiście nie czuję, aby mnie zawiodło. Wydaje mi się, że autorce
udało się przekazać naukę o wojnie i pokoju w interesujący sposób, czego
dowodem jest popularność Igrzysk Śmierci.
Polecam bardzo mocno.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz