Schematy i stereotypy w kinie gatunków to temat tak znany, że oglądając komedię
romantyczną czy kryminał widz doskonale wie, jak ta historia się zakończy. Są jednak
reżyserzy, którzy czerpiąc z wielu konwencji wywracają je na drugą stronę i
tworzą zupełnie nowy i świeży film. Tak właśnie jest w przypadku Baby Driver w reżyserii Edgara Wrighta –
Pulp Fiction, Szybcy i wściekli oraz… La La Land
to jedne z wielu tytułów, które można odnaleźć w tej produkcji.
![]() |
kadr z filmu „Baby Driver”,
reż. Edgar White
|
Główny bohater jest młodym, małomównym chłopakiem. Baby w dzieciństwie przeżył
wypadek, w wyniku którego cały czas słyszy szum w uszach. Pomaga sobie,
słuchając non stop muzyki. Właściwie muzyka napędza jego całe życie, począwszy
od jazdy samochodem poprzez kontakty z ludźmi i światem, a także pełni rolę
swoistej bariery przed bolesnymi wspomnieniami z przeszłości. Brak gadatliwości
chłopak rekompensuje sobie wspomnianą jazdą za kierownicą – jest w tym tak
dobry, że z jego usług korzystają przestępcy chcący szybko uciec przed policją.
Baby pracuje dla bossa mafii, któremu jest winien sporą sumę pieniędzy. Gdy
poznaje dziewczynę swoich marzeń, postanawia jak najszybciej zakończyć życie na
dwa fronty. Tymczasem dawni kumple nie dają o sobie zapomnieć, a Baby, zmuszony
do udziału w napadzie z góry skazanym na niepowodzenie, będzie musiał
zaryzykować utratę wolności, miłości i muzyki.