Jakiś czas temu Kino Nowej Przygody święciło triumfy. Wśród
bohaterów typu Indiany Jonesa wyraźnie przebijała się seksowna pani archeolog Lara
Croft, kładąca wrogów na łopatki, uzbrojona w dwa pistolety i spory biust. Zarówno
gry z jej udziałem, jak i filmy z Angeliną Jolie odniosły sukces. Niedawno zdecydowano
się na odświeżenie historii Lary. Najnowsza produkcja filmowa jest adaptacją właśnie
nowych gier, które całkiem przetworzyły wizerunek panny Croft.
kadr z filmu „Tomb Raider”, reż. Roar Uthaug |
Lara Croft, jaką poznajemy w najnowszej odsłonie, jest
młodą dziewczyną. Pracuje jako kurierka, trenuje na ringu bokserskim, startuje
w nielegalnych wyścigach rowerowych, kocha adrenalinę, jest niepokorna i pyskata.
Uparta jak cholera wzbrania się przed przyjęciem spadku po ojcu, który zaginął
siedem lat wcześniej i został uznany za zmarłego. Tymczasem życie i problemy
finansowe zmuszają ją do podjęcia decyzji przejęcia firmy i majątku. Przypadkiem
odkrywa zagadkę jego zniknięcia, którą postanawia rozwikłać. Udaje się w pełną
przygód wyprawę jego śladami, które urywają się na tajemniczej japońskiej
wyspie. Przyjdzie jej zmierzyć się nie tylko z dziką dżunglą i własnymi
słabościami, ale też ze złą organizacją chcącą zdobyć władzę nad nadprzyrodzoną
mocą.
Mimo iż w życiu nie grałam w gry poświęcone Larze, to
zawsze bardzo lubiłam tę postać – głównie za sprawą filmów z Angeliną Jolie. Podobało
mi się, że jest taka waleczna, cwana, wykształcona, wysportowana, świetnie się
rusza i przeżywa przygody z historią w tle. Wizerunek miała, jaki miała –
nienaganny warkocz, dwa pistolety i… spory biust. Nie przeszkodziło jej to w
staniu się praktycznie ikoną, raczej wręcz przeciwnie. W najnowszych wersjach
gry Lara jest zdecydowanie bardziej „ludzka” – szczupła, młodsza i trochę mniej
pewna siebie, ale wciąż odważna, zdeterminowana i bojowa.
Film wiernie odwzorowuje wizualną „grową” wersję słynnej
pani archeolog. Wcielająca się w postać Lary laureatka Oscara Alicia Vikander
idealnie pasuje do tej roli, jest wprost idealnie wyjęta z pikseli. Jej Lara
nie jest także niezniszczalna – krwawi, płacze, rani się, brudzi. Z drugiej
strony Croft to mały Terminator w kucyku i bojówkach, któremu nie straszne jest
skakanie na klif czy ucieczka przez dżunglę w kajdankach. Wzdycha i jęczy też taką
ilość razy, że można się zgubić w połowie liczenia.
Cóż, muszę przyznać, że oglądanie Tomb Raidera nieco bolało. Produkcja sprawia wrażenie wymieszania
wszystkich klisz i motywów z filmów przygodowych. Wszystko jest bardzo
przewidywalne, widz doskonale może domyślić się, co się wydarzy w kolejnej
scenie. Sprawia to, że bohaterce kompletnie się nie kibicuje w pokonywaniu
kolejnych trudności, bo i tak wiadomo, że wygra w trudnym starciu ze zbirem czy
uratuje świat. Alicia dwoi się i troi, wypadając w roli Lary naprawdę świetnie,
ale przy kiepskim scenariuszu, przytłaczających efektach specjalnych i średnich
postaciach drugoplanowych, w tym ugrzecznionych czarnych charakterach, niewiele
może. Jedna Lara to za mało na cały film. Szkoda, bo naprawdę był potencjał. Podobnie
rzecz ma się z intrygą. Wątek z Zakonem Trójcy wypada raczej słabo, jest ledwo
zarysowany i aż się prosi o rozwinięcie. Jeśli chodzi o stronę wizualną, to pod
tym względem Tomb Raider jest przeniesieniem gry na ekran w czystej postaci –
sceny akcji są wprost wyjęte z cyfrowej rozgrywki, co daje niezły efekt.
Podsumowując, Tomb
Raider jest niezłym, ale mocno przeciętnym filmem przygodowym. Choć główna
bohaterka jest świetnie zagrana, to kiepski scenariusz, miałka intryga i słabe
postacie poboczne wcale jej nie pomagają w udźwignięciu produkcji. Czegoś tu
zabrakło. Jakoś wątpię, że będę oczekiwać z niecierpliwością na kolejne filmowe
odsłony przygód Lary. Nie tym razem.
Tak się składa, że grałem w nowsze Tomb Rider z odświeżoną, bardziej ludzką Larą i zastanawiało mnie jak wypadnie filmowa adaptacja. Z tego co czytam w twojej recenzji wyszło jak zwykle w przypadku przenoszenia gier na kinowy ekran. I weź tu wierz, że kiedykolwiek jakakolwiek gra wideo dostanie godziwą adaptację filmową.
OdpowiedzUsuńCoś mi się wydaje, że nieprędko jakaś gra doczeka się dobrej adaptacji filmowej. :/
Usuń