środa, 23 stycznia 2019

Beatrix Gurian „Stigmata. Prawda wyjdzie na jaw” – recenzja



Śmierć ukochanej osoby zawsze jest tragicznym momentem w życiu. Co jednak, jeśli to odejście wywraca cały świat do góry nogami, ujawniając mroczne sekrety z przeszłości, a wszystko, w co wierzyłeś, jest wpajanym od lat kłamstwem? Mniej więcej o tym jest Stigmata. Prawda wyjdzie na jaw autorstwa niemieckiej pisarki Beatrix Gurian. 
Beatrix Gurian Stigmata. Prawda
wyjdzie na jaw, tytuł oryginalny:
Stigmata. Nichts bleibt verbogen,
tłumaczenie: Ewa Spirydowicz,
stron 384, Warszawskie Wydawnictwo
 Literackie MUZA SA, 2015
Siedemnastoletnia Emma bardzo przeżywa nagłą śmierć matki, która ginie w tajemniczym wypadku samochodowym. Pogrążona w rozpaczy dziewczyna otrzymuje niespodziewaną przesyłkę od anonimowego nadawcy. W paczce znajduje album zawierający czarno-białe zdjęcie dziecka z poleceniem, żeby zaczęła poszukiwania morderców swojej mamy. Zgodnie ze wskazówkami Emma stara się o miejsce w elitarnym obozie dla młodzieży, który odbywa się w starym, myśliwskim zamku położonym w górach – wychodzi na to, że tylko tam pozna prawdę. Na obozie dochodzi do przerażających zdarzeń, w których biorą udział wszyscy uczestnicy, zaś Emmie wpadają w ręce kolejne fotografie z przeszłości. Ktoś wciąga dziewczynę w dziwną, psychologiczną grę, a z czasem obóz zmienia się w prawdziwy koszmar. 
Niesamowicie podoba mi się wydanie tej książki. Butelkowa zieleń okładki, taka sama tonacja zdjęć i listów zamieszczonych w treści, srebrne zdobienia stron i obwoluty… No cudności po prostu. Plus cała ta otoczka bardzo pasuje do klimatu powieści.
Przyznam szczerze, że po tej książce spodziewałam się raczej miałkiej i jakiejś takiej niezbyt ambitnej młodzieżówki. Tymczasem bardzo miło się rozczarowałam, ponieważ Stigmata to rasowy thriller nie tylko dla nastoletniego czytelnika. Jest ponuro, mrocznie, bardzo tajemniczo, krwawo i okrutnie. Choć tytuł nasuwał jednoznaczne skojarzenia, jakie wątki mogą zostać poruszone w treści – stygmaty, chrześcijaństwo i takie tam – to i tak byłam zaskoczona ich poprowadzeniem i rozwiązaniem. Narracja jest prowadzona głównie przez Emmę, która dozuje informacje i nie ujawnia wszystkiego od razu, a teraźniejsze wydarzenia przeplata ze wspomnieniami. Autorka podsuwa czytelnikowi też retrospekcje związane z matką Emmy, Agnes, i jej przeżyciami z młodości.
To, co jeszcze urzekło mnie w tej książce, to klimat. Spomiędzy stron sączy się tajemnica, która sprawnie łączy powieść młodzieżową z kryminałem i thrillerem. Jest również niepokojący i duszny nastrój, atmosfera grozy przenikająca z murów opuszczonego i zniszczonego zamczyska i nieustanne wrażenie gęsiej skórki podczas lektury. Autorka stworzyła też bardzo wiarygodnych bohaterów z krwi i kości, którym jesteśmy w stanie uwierzyć i wczuć się w ich sytuację i przeżycia. Samo to, że znajdujemy upiorne zdjęcia (wykonane przez Erola Guriana) w tym samym czasie, co główna bohaterka, wystarczająco sprawia, że czujemy to, co ona.
Podsumowując, Stigmata. Prawda wyjdzie na jaw to bardzo dobra powieść młodzieżowa z domieszką thrillera i kryminału. Świetny klimat, atmosfera grozy, wciągająca fabuła i mroczne wydanie, plus intrygujący bohaterowie i tajemnica – zdecydowanie warto sięgnąć po tę pozycję. Polecam, oj polecam. 

3 komentarze:

  1. Wydaje mi się, że nie słyszałam jeszcze o tej książce. Bardzo podoba mi się jej wydanie no i opis brzmi ciekawie. Jestem bardzo ciekawa tej zagadki z przeszłości, a skoro jest tutaj ponura i mroczna atmosfera to wiem, że książka może mi się spodobać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta książka gniecie mnie już od jakiegoś czasu i bardzo się cieszę, że Ci się podobała :D Może kupię w najbliższym czasie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam o tej książce, ale zapowiada się obiecująco :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń